niedziela, 22 sierpnia 2021

Podsumowanie miesiąca - sierpień

 Pierwszy raz od niepamiętnych czasów zrobiłam sobie cały miesiąc wolnego i dopiero teraz widzę, jak bardzo potrzebowałam takiego czasu bez pracy. 

---

W wolnym czasie dużo chodzę - pobiliśmy z chłopakiem nasz rekord pieszego wycieczkowania i przeszliśmy pieszo 37,5 km.





Zwiedziliśmy wszystkie okoliczne lasy, łąki i chaszcze...








... pojechaliśmy do Drawskiego Parku Krajobrazowego, żeby chodzić, patrzeć na drzewa i krzyczeć na chmury.









---

Poza tym, korzystając z wolnego czasu zaczęłam grać na poważnie w Skyrim - znowu czuję się jak 14 latka, kiedy to mogłam całymi dniami siedzieć i grać w gry. Aktualnie jestem ognistą ręką miejscowego bibliotekarza i nie bacząc na niebezpieczeństwa, tropię skradzione z biblioteki książki, dbając, by wróciły na półki.



---

Kupiłam też Ipada z myślą o powrocie do szkicowania.



Od gimnazjum nie rozstawałam się ze szkicownikiem - zawsze miałam go przy sobie i rysowałam ciągle, wszędzie i w każdych okolicznościach. Szkicowałam na lekcjach, przerwach, spotkaniach rodzinnych, rozmawiając ze znajomymi i słuchając wykładów. Później, kiedy zaczęłam pracować zawodowo, ten nawyk szkicowania gdzieś mi się zgubił. Przestawiłam się na rysowanie cyfrowe i szkicownik rzuciłam w kąt. Dzięki Ipadowi odkryłam w ostatnich dniach na nowo radość z luźnego i niezobowiązującego rysowania dla siebie w różnych okolicznościach.





---

Do końca sierpnia jeszcze urlopuję i ładuję baterie, a od września wracam do obowiązków z nowymi siłami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz