A pomysł na to zrodził się dzięki codziennym podróżą autobusowym. Z nudów, kiedy już policzyłam wszystkie kałuże na podłodze i pęknięcia na szybie, zaczęłam przyglądać się ludziom i starać się ich pogrupować, według jakiegoś klucza. Wyszła mi seria rysunków, rodem z Bravo Girl...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz