sobota, 19 września 2020

Moja Pracownia

 Niestety moje miejsce pracy ciężko nazwać okazałym. Jest to jedno, zbyt małe biurko, które kupiłam dwa lata temu, nie wiedzieć dlaczego wybierając ten właśnie rozmiar. Staram się utrzymywać na nim względny porządek, co z racji jego gabarytów, nie jest specjalnie łatwym zadaniem. Atrybutami stałymi jest filiżanka z kawą i tony kociej sierści. Posiadacze kota wiedzą, że klawiatura i tablet, to ulubione legowiska każdego kociego asystenta. Marzy mi się własna, piękna pracownia, ale póki co pozostaje to w sferze marzeń i planów.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz