wtorek, 29 grudnia 2015

Podsumowanie roku

Wszystkim, którzy śledzą moje poczynania dziękuję z wspólny rok :) Obfitował w dużo wrażeń, kilka nowych publikacji i bardzo dużo pracy :)

 Mam nadzieję, że w przyszłym czytelników bloga jeszcze przybędzie, a ja mogę powiedzieć, że już za niedługo zasypię was nowościami :)


niedziela, 27 grudnia 2015

Kubek Panorama Krakowa

A tym razem coś w zupełnie z innej beczki - Kubek z serii "Panoramy" robiony we współpracy z Brambla. Mój kubek, to panorama Krakowa :v

Batalia z wektorami wygrana, 1:0 dla mnie - czyli jestem Projektantem Graficznym.





Powyższe zdjęcia kubka, podkradłam ze strony Brambli :) A tu jeszcze cała fura kubków:



środa, 23 grudnia 2015

poniedziałek, 23 listopada 2015

Loteria

Czy jest tutaj ktoś, kto jeszcze nie ma/nie widział moich Legend, a chciałby je obejrzeć/mieć? 

Jest teraz po temu okazja! Na facebookowym profilu Są Komiksy dla Dzieci organizowana jest loteria i za lajki można zgarnąć książkę! 

Jako, że zainteresowanych jest wyjątkowo dużo osób do razem z Maćkiem postanowiliśmy podbić stawkę i teraz razem z książką można wygrać oryginalny, bazgrany pół ranka obrazek ze smokiem, Popielem, Maćkiem i Halszką! 

Taka sytuacja... Także nie czekajcie długo i bierzcie udział!




niedziela, 8 listopada 2015

Śląskie Targi Książki

W tym roku w nowo wybudowanym i jeszcze pachnącym farbą Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbyły się pierwsze Śląskie Targi Książki. 

Poprzednio Targi były organizowane w Spodku i niestety nie wyglądało to najciekawiej - na targach książki było może z 5 wydawnictw, a salę zdominowali sprzedawcy nart, kurtek zimowych, biżuterii, antykwariat i budka z hot-dogami. 

W tym roku zmienił się i organizator i miejsce gdzie targi miały się odbywać. Jako, że mieszkam rzut beretem od hali targowej musiałam oczywiście zbadać jak to będzie wyglądało w tym roku.

Dodatkową motywacją był fakt, że Wydawnictwo Nasza Księgarnia, zaprosiło mnie w sobotę na podpisywanie Zuźki i Legend na ich stoisku.


Przyznam, że szłam tam pełna obaw, mając w pamięci ubiegłoroczną edycję, oraz przeczytawszy oceany hejtu które ludzie przelewają na te targi w internetach. 

Przyznam, że bardzo pozytywnie się zdziwiłam. Targi były bardzo udane, atmosfera naprawdę przyjemna. Dużo ludzi marudzi że "nie było jak w Krakowie" - ale to była pierwsza edycja a Katowice, to nie Kraków, więc nie rozumiem takich argumentów.

Ludzi było akurat tyle, że widać było duże zainteresowanie, a zarazem można było spokojnie poprzechodzić po stoiskach, porozmawiać z każdym chwilkę i pooglądać oferty wydawców. 

Również wystawcy, byli dość ciekawi, bo były też stoiska gdzie za grosze można było kupić fajne książki, a także mniejsze oficyny.




Samo podpisywanie książek też było bardzo fajnym doświadczeniem. Jak do tej pory reakcje czytelników znałam głównie z recenzji obu książek. Teraz miałam okazję porozmawiać chwilę z czytelnikami. Doświadczenie bardzo pozytywne, bardzo motywujące i w ogóle to musiałabym tyle razy użyć słowa "fajnie" żeby opisać swoje wrażenia, że już lepiej nic nie mówię,żeby nie nadużywać tego słowa.




Dziękuję serdecznie wszystkim którzy przyszli do mnie na stoisko - i tym, którzy kupili moje książki, i tym którzy przyszli po rysunek i tym którzy przyszli się przywitać, zagadać i porozmawiać. Bardzo mi było miło i mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do powtórki ;)

I jeszcze takie rysowanie na targach: 





wtorek, 13 października 2015

Magiczna Muzyka Nocy

Znowu miałam przyjemność rysować dla Mydło Zin (nie znacie to koniecznie poznajcie!). 

W tym roku mydło było szare ( do którego niestety nie zdążyłam się przyłożyć) oraz jako specjalne wydanie, Szczęśliwe Mydło.

Takie heheszki:



A tutaj zdjęcia z zina:



wtorek, 1 września 2015

Przeprowadzka

Jak już mówiłam testuje promarkery. Zasadniczo to jest próba nr 1 a Las jest podejściem nr 2.

Jako, że jestem wytrawnym panikarzem, to Michał wykształcił już sobie uniwersalną odpowiedź na wszystkie moje egzystencjalne rozterki. "Co poradzisz" czyli najbardziej znienawidzona kwestia ever.


Tak to wyglądało w oryginalnych kolorach, ale z szarością chyba lepiej:


czwartek, 20 sierpnia 2015

Las

Jako, że nie samą pracą żyje człowiek (podobno) to pozwoliłam sobie na dwa tygodnie wytchnienia w górach. Szczęściem, udało mi się ominąć największe upały i siedzieć w przyjemnym chłodku, w sweterku podczas gdy w Katowicach była smażalnia. 

W tym czasie chodziliśmy z Michałem po górach i po lasach. 
Jako że ja jestem zadeklarowanym mieszczuchem i mój kontakt z lasem ograniczał się zazwyczaj do oglądaniu drzew w telewizji to moja wizja spacerowania po lesie odbiegała trochę od wizji Michała który jest Leśnym Ludem. 

W związku z tym powstała taka ilustracja (true story):



Ponieważ ostatnio nie bardzo mam czas na robienie ilustracji "dla siebie" to w okresie urlopowym postanowiłam się zbuntować i spróbować czegoś nowego. W związku z tym nabyłam promarkery do ztestowania. Jako że są drogie a to próba to nabyłam je w zawrotnej liczbie czterech. Tak więc teraz wszystko będzie szare albo pomarańczowe. A jak będę miała szalony dzień to może szaro-pomarańczowe.

Tutaj jeszcze w wersji czarno - białej:




A oczywiście gdzie jestem ja, tam muszą być i koty. Tak więc w pracy sekundował mi Kot:



piątek, 17 lipca 2015

Znowu kręcisz Zuźka

I kolejna książka robiona w współpracy z Naszą Księgarnią, czyli wydana na nowo książka Doroty Suwalskiej "Znowu Kręcisz Zuźka!" 
Bardzo przyjemna lektura, napisana z humorem, polecam stronę autorki (tutaj). Ilustracji jest bardzo dużo więc zapraszam do czytania i oglądania.

Dużo wstępnych Zuź:


I zdjęcia z książki:



 




 


"Znowu Kręcisz, Zuźka!"
tekst: Dorota Suwalska
ilustracje: Nikola Kucharska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 2015

środa, 8 lipca 2015

Patterny

Jakiś czas temu rozpoczęłam współpracę z firmą Kuka, która sprzedaje tkaniny. Tutaj przykład kilku wzorów, które dla nich zaprojektowałam. Więcej, możecie znaleźć tutaj




A tutaj wzory na większych powierzchniach:



I co, pewnie myśleliście, że tym razem obeszło się bez kociego motywu, co? otóż nie! koty muszą być, bo jakże by inaczej: